Bronisław Komorowski był jednym z gości ostatniego odcinka programu Kuby Wojewódzkiego. Jak wypadł?
Dziennikarz rozliczał urzędującego prezydenta z pięciu lat prezydentury, pytał o przebieg kampanii i niespełnione obietnice. Wszedł w rolę zawiedzionego wyborcy (przed pięciu laty oddał na Komorowskiego głos), który wolał w I turze postawić na świeżość Pawła Kukiza niż poprzeć kandydata, który nie spełnił jego oczekiwań.
Zapytany o reformę emerytalną, prezydent przypomniał, że nie było lepszego rozwiązania: w przeciwnym razie albo obniżono by emerytury, albo podwyższono składki dla młodych. Reforma w ocenie Komorowskiego była rozwiązaniem trzecim i najlepszym. „Ale trzysta tysięcy ludzi nie ma roboty!” – zauważył Wojewódzki.
„Może trudno w to uwierzyć, ale bezrobocie się w Polsce zmniejsza – oponował prezydent. – Jesteśmy na drugim miejscu w Europie”. Przypomniał też, że przygotował program naprawczy, który zapewni pracę stu tysiącom absolwentów.
„Dlaczego dopiero teraz? – pytał Wojewódzki. – Gdzie pan był z tego typu ideami trzy miesiące temu, pół roku temu? Bo zarzucają panu konformizm”. Komorowski za konformistę stanowczo się nie uważa. „Nie można obiecywać, jak się nie ma forsy” – mówił. Takie puste obietnice – zaznaczył – może składać tylko jego kontrkandydat.
To samo odnosi się do podatków. Głowa państwa powinna wiedzieć – przekonywał Komorowski – że większe podatki pozwalają na większe wydatki. A poza wszystkim musi troszczyć się o interes ogółu, a nie o finanse poszczególnych grup społecznych czy zawodowych.Wojewódzki podjął poza tym temat legalizacji leczniczej marihuany („To ja wam to załatwiłem!” – mówił do widzów) i nastrojów w Belwederze tuż po ogłoszeniu wyników I tury. Pokpiwał też z wystroju prezydenckich wnętrz. Na koniec otrzymał w prezencie od Komorowskiego żyrandol.
Pytany o to, w czym Andrzej Duda ma nad nim przewagę, prezydent odparł, że… lepiej od niego jeździ na nartach.
Czytaj także: Manifest polityczny Kuby Wojewódzkiego w nowym numerze POLITYKI.
20 maja o godz. 4:49 4273
No proszę.
Trzy tygodnie temu Komorowski był zbyt ważny i dostojny by debatować z kontrkandydatami.
Jak go elektorat postraszyl to ma czas i ochotę na „debaty” nawet w blazenskiej czapce.
Spoko!
Jak,wygra wszystko będzie po staremu..
20 maja o godz. 6:19 4274
Prawda jest, ze wizyta u Wojewodzkiego nie jest przepustka do wyborcow Kukiza.
Tak sie wydaje oderwanej od rzeczywistosci elicie.
Wojewodzki, prawie 50-cio latek w Porsche jest czescia establiszmentu pomimo trampek i henny na wlosach.
Wydaje sie kuriozalne, ze dostojny Komorowski nie majacy czasu na debaty z innymi kandydatami tuz po bolesnej nauczce w pierwszej rundzie znalazl czas na „debate” w programie blazna III RP.
To dowod na to, ze jedyna metoda na potrzesniecie elitami jest NIE GLOSOWANIE na nie.
20 maja o godz. 7:47 4278
Wojewódzki, który dużymi krokami zbliża się już do emerytury, a ta mu ucieka (pewnie i tak nie wyobraża sobie siebie jako emeryta, co zresztą widać, słychać i czuć), mógłby zapytać o kwestie zatrudnienia osób w wieku 50+, bo tu jest także poważny problem. No, ale wtedy pewnie musiałby przyznać, że sam jest tematem zainteresowany ;-). Programu nie oglądałam, jeśli pytał, to zwracam honor.
20 maja o godz. 8:30 4280
„Nie oddajmy Polski gówniarzom” – Adam Michnik
Spokojnie, oni są już starcami, np. Michnik ma 69 lat. Spokojnie więc, wy macie to, czego oni już nigdy mieć nie będą. Macie Czas. Wystarczy trochę poczekać, a w sposób naturalny oni sami znikną. Wtedy ci, co uważają, że mają Polskę na własność, dostaną należną im część: dołek w sam raz na trumnę.
Zuzanna i starcy – ta sytuacja i ich dotyczy, ich starców, spokojnie więc.
20 maja o godz. 9:08 4281
Tak jest, Jarosław Kaczyński (66 l.). Czekam aż zniknie…
20 maja o godz. 9:17 4282
Kuba i Domagała kapitalni, nawet były prezydent wypadł fajnie. Żeby tylko teraz nie zakładał glanów, i nie brał gitary do ręki !. Na 5 lat władzy, 3 miesiące niegłupiej aktywności, trochę mało.
20 maja o godz. 10:15 4284
Komorowski po takim wysilku jak ostatnie dwa tygodnie bedzie drzemal przez 5 lat.
On nie przywykly.
Co do Kaczynskiego (66 l) to Matylda dokladnie dlatego mozna/trzeba glosowac na 43 -letniego Dude.
Mlody, wyksztalcony, znajacy jezyki, obyty na swiecie i chwalony za aktywnosc europarlamentarzysta.
I co wazne – ZADNYCH zlogow dostojenstwa styropianowego czy PRL-owskiego.
20 maja o godz. 10:31 4288
Nie sadzę aby ten program wywindował Prezydenta w rankingach.Ale mam nieodparte wrażenie,że w końcu „coś” do Niego dotarło.
Prawda jest taka,że obaj kandydaci składają niemal podobne obietnice wyborcze,różni ich stosunek do podniesienia wieku emerytalnego i drobne szczegóły…
Ale jeśli mam głosować na marionetkowego kandydata to wolę oddać głoś na już sprawującego władzę.
20 maja o godz. 11:12 4290
Sztab Komorowskiego obudzil sie z zimowego snu i powiazal wystep Kukiza u Wojewodzkiego ze skokiem od 15% przed do 20% po, czy to Komorowskiemu pomoze nie wiem, ale raczej nie zaszkodzi.
Wszyscy zazdrosnicy komentujacy wiek Wojewodzkiego nie czuja, ze on naprawde jest jednym z nielicznych punktow orientacyjnych dla mlodych odbiorcow. Kto ma byc dla nich autorytetem – puste celebryckie lale, dla ktorych szczytem osiagniec jest nauczenie sie tanca? Czy moze gadajace glowy w TV Republika?
A najbardziej bawi mnie komentatorska biegunka Andrzeja Falicza – co ten biedaczyna pocznie jak jego ukochany PiS po rak kolejny przegra wybory majac wszystkie atuty w reku?
20 maja o godz. 11:16 4292
Matylda
20 maja o godz. 9:08 4281
Tak jest: Michnik 69, Kaczyński 66, Miller 69, Komorowski 63, Korwin-Mikke 73 itd… Nie muszę czekać, już znikają, znikają, jeszcze tylko – jak Breżniewa – będą podpierać, ale znikną…
20 maja o godz. 11:19 4293
Komorowski czuje miekki grunt dlatego pojawil sie u Kuby bo tonacy brzytwy sie lapie. Ciekawe ile zaplacili mu za to. Jak wybrac z dwojga zlego? Dobre powiedzial w programie po wyborach znowu siadzie na laurach na 5 lat, a pozniej to juz z bani. Trzba by pokazac, ze trzeba byc aktywnym i dla ludu przez 5 lat a nie na koniec. Nie ma kogo wybrac
20 maja o godz. 11:28 4294
Co do programu mam mieszane uczucia. Niebywały jest natomiast wzrost aktywności ośrodków władzy. Okazuje się, że kilka ustaw ważnych dla najuboższych obywateli można przygotować w ciągu kilku dni, podczas gdy latami było to niemożliwe.
Może wybory powinny odbywać się co roku?:)
20 maja o godz. 11:53 4295
Fiorentino ciesze sie , ze cos Cie bawi.
Jezeli jakoby jedna wizyta u mlodziezowego 50-latka Wojewodzkiego miala dawac wzrost poparcia o 5 % to Komorowski moglby wyprosic takich wizyt z kilkanascie i wygrac z ponad 100% poparciem.
20 maja o godz. 14:47 4296
Fakty są takie, że Wojewódzki nie zadał Komorowskiemu żadnego naprawdę trudnego pytania, a redakcja Polityki tego nie odnotowała.
Niedawno red. Baczyński podawał powagę urzędu jako przyczynę, dla której kandydat do reelekcji nie może osobiście na ulicy spotykać się z wyborcami z kawą w ręku. Czyli udział w błazeńskim programie telewizyjnym, którego znakiem firmowym jest półnaga kobieta podająca wodę, nie budzi tego typu zastrzeżeń?
20 maja o godz. 16:05 4299
Uśmiechnięty duet Wojewódzki – Komorowski potraktowali telewidzów jak dzieci, który można wmówić istnienie świętego Mikołaja, wróżki zębóżki i to że Komorowski zaryzykował takie spotkanie na chwilę przed decydującą turą wyborów – bez rozpisania wcześniej szczegółowego scenariusza pytań i odpowiedzi. Przecież jedno dobre pytanie mogłoby całkowicie pogrążyć aktualnego prezydenta. Ja w bajki nie wierzę.