Jeśli w niedzielę wyborcy zagłosują tak, jak zadeklarowali w sondażu dla Faktów TVN i TVN24, to prezydentem zostanie Andrzej Duda.
W ostatnim sondażu przed ciszą wyborczą kandydat PiS zdobył 45,8 proc. poparcia, a Bronisław Komorowski – 45,3 proc. 8,9 proc. pytanych wciąż się waha.
Zgodnie z badaniem na Andrzeja Dudę chciałoby oddać swój głos 94,3 proc. tych, którzy poparli go w pierwszej turze, 3,3 proc. tych, którzy głosowali wcześniej Bronisława Komorowskiego, 62,9 proc. byłych wyborców Pawła Kukiza, 77,3 proc. Janusza Korwin-Mikkego, 30,5 proc. Magdaleny Ogórek, 20 proc. tych, którzy głosowali na Adama Jarubasa, 18,3 proc. tych, którzy poparli wcześniej Janusza Palikota, 100 proc. wyborców Grzegorza Brauna oraz 80,6 proc. Mariana Kowalskiego.
Bronisława Komorowskiego zamierza poprzeć 92,6 proc. wszystkich, którzy głosowali na niego w pierwszej turze, oraz 1,1 proc. osób, które 10 maja poparły Andrzeja Dudę. Głos na prezydenta odda też 4,8 proc. byłych wyborców Pawła Kukiza, 9,8 proc. Janusza Korwin-Mikkego, 51,3 proc. Magdaleny Ogórek, 59,8 proc. Adama Jarubasa, 81,8 proc. Janusza Palikota, 19,5 proc. Mariana Kowalskiego i nikt spośród wyborców Grzegorza Brauna.
Według Millward Brown SA frekwencja w drugiej turze wyborów prezydenckich wyniesie 52 proc.
22 maja o godz. 21:42 4392
W czasie I tury w dorzeczu Odry padał deszcz po południu. W niedzielę 24.05.2015 według prognoz do południa będzie padało w dorzeczu górnego biegu Wisły.
23 maja o godz. 1:22 4395
Jak Polacy zadecyduja tak bedzie. Nie pomoga redaktorzy przychylni tylko jednej parti politycznej. Ci dziennikarze nawet nie zdaja sobie sprawy z tego jak sie osmieszaja swoimi probami indoktrynacji wyborcow. Glosy protestu i niezadowolenia wiekszosci Polakow musza byc zaakceptowane i uswiadomione aby w kraju istnial spoleczny lad. Zmiana wladzy taki lad zapewnia dlatego nawolywania do status quo sa postepowaniem antypolskim.
Slawomirski
23 maja o godz. 6:11 4402
Duda zostanie prezydentem, ponieważ tak przewidział ś.p. Bartoszewski życząc sobie pochówku przez p. Komorowskiego.
23 maja o godz. 17:34 4422
Przecież różnice między PO a PiS są tylko kosmetyczne. Przykład Radka Sikorskiego dowodzi, że ta sama osoba może być ministrem z ramienia zarówno PiSu jak też i PO.
23 maja o godz. 22:37 4431
Mam propozycję! Po o jakieś wybory? Ustalić termin. Komitety wyborcze. Miesiąc kampanii. 7 sondaży /szczęśliwa siódemka/ na reprezentatywnej grupie np 1075 Polaków. Sumujemy wyniki i mamy prezydenta! Dla malkontentów można zrobić x 2 szczęśliwe siódemki. Ośrodki badawcze losuje Sierotka /np. Maryla Rodowicz/ pośród jakiejś gali, koniecznie na Stadionie Narodowym. Odpada cyrk związany z głosowaniem, kilkadziesiąt milionów złotych pozostaje w budżecie. Podobne rozwiązanie w wyborach parlamentarnych. Zgłaszane są partie. Prowadzą ogólnopolskie kampanie. Badania opinii wskazują najlepszych. Dodajemy procenty poparcia, dzielimy przez liczbę badań.
Liczba procent= liczbie miejsc w Sejmie i Senacie. Do wyczerpania miejsc. W przypadku nadmiaru lub deficytu procent można zmniejszać/zwiększać liczbę miejsc w izbach bo to bez znaczenia. Partie wchodzące obsadzają mandaty kim chcą. To ich cyrk, ich małpy. Emocje zapewnione! Będzie walka o wszystkich uprawnionych do głosowania, bo nie wiadomo kogo wylosują do badania. Ostra walka w partiach by zdobyć przychylność wodzów. Zostaje mnóstwo kasy w ubogiej Najjaśniejszej. Pomysły bez sensu? A, jaki sens miała ostatnia kampania wyborcza?
24 maja o godz. 1:29 4433
Oh buberkó, żeby Twoja rognoza sie sprawdziła……to by była piękna pogoda….p.s. ale mamy k*wa społeczeństwo dojrzałe……jak wygra duda to w następnych wyborach (juz z Niemiec) głosuję na zrzeknięcie się niepodległości. Tak samo jak Syria, Egipt czy Irak, nie dorośliśmy do demokracji