Zgodnie z zapowiedziami PKW podała ostateczne wyniki wyborów o godzinie 18 w poniedziałek. Andrzej Duda otrzymał 51,55 proc. głosów, Bronisław Komorowski – 48,45 proc. Frekwencja wyniosła 55,34 proc.
Andrzej Duda wygrał w woj. lubelskim (66,37 proc. i 33,63 dla Bronisława Komorowskiego), łódzkim (53,75 proc. do 46,25 proc.), małopolskim (62,09 proc. do 37,91 proc.), mazowieckim (53,57 proc. do 46,43 proc.), na Podkarpaciu (71,39 proc. do 28,61 proc.), na Podlasiu (59,31 proc. do 40,69 proc.) i w woj. świętokrzyskim (61,74 proc. do 38,26 proc.).
Bronisław Komorowski uzyskał lepsze poparcie od Andrzeja Dudy na Dolnym Śląsku (54,44 proc. do 45,56 proc. dla Andrzeja Dudy), w woj. kujawsko-pomorskim (56,49 proc. do 43,51), lubuskim (60,16 proc. do 39,84 proc.), na Opolszczyźnie (57,67 proc. do 42,33 proc.), na Pomorzu (59,78 proc. do 40,22 proc.), na Śląsku (51,20 proc. do 48,80 proc.), Warmii i Mazurach (56,24 proc. do 43,76 proc.), w Wielkopolsce (58,43 proc. do 41,57 proc.) i w woj. zachodniopomorskim (60,09 proc. do 39,91 proc.).
Andrzej Duda wygrał z Bronisławem Komorowskim o 518 316 głosów. Kandydat PiS otrzymał 8 630 627, a urzędujący prezydent – 8 112 311 głosów.
Oto wyniki z dużych miast:
Warszawa
Andrzej Duda: 40,56 proc.
Bronisław Komorowski: 59,44 proc.
Kraków
Andrzej Duda: 47,42 proc.
Bronisław Komorowski: 52,58 proc.
Gdańsk
Andrzej Duda: 37,06 proc.
Bronisław Komorowski: 62,94 proc.
Poznań
Andrzej Duda: 31,57 proc.
Bronisław Komorowski: 68,43 proc.
Wrocław
Andrzej Duda: 41,16 proc.
Bronisław Komorowski: 58,84 proc.
Katowice
Andrzej Duda: 40,76 proc.
Bronisław Komorowski: 59,24 proc.
Rzeszów
Andrzej Duda: 56,55 proc.
Bronisław Komorowski: 43,45 proc.
Białystok
Andrzej Duda: 51,54 proc.
Bronisław Komorowski: 48,46 proc.
Lublin
Andrzej Duda: 55,56 proc.
Bronisław Komorowski: 44,44 proc.
Gorzów Wielkopolski
Andrzej Duda: 40,76 proc.
Bronisław Komorowski: 59,24 proc.
Zielona Góra
Andrzej Duda: 35,35 proc.
Bronisław Komorowski: 64,55 proc.
Łódź
Andrzej Duda: 39 proc.
Bronisław Komorowski: 61 proc.
Opole
Andrzej Duda: 33,44 proc.
Bronisław Komorowski: 66,56 proc.
Kielce
Andrzej Duda: 49,68 proc.
Bronisław Komorowski: 50,32 proc.
Olsztyn
Andrzej Duda: 40,29 proc.
Bronisław Komorowski: 59,71 proc.
Szczecin
Andrzej Duda: 39,24 proc.
Bronisław Komorowski: 60,76 proc.
Bydgoszcz
Andrzej Duda: 38,96 proc.
Bronisław Komorowski: 61,04 proc.
Toruń
Andrzej Duda: 41,53 proc.
Bronisław Komorowski: 58,47 proc.
Nowy prezydent zostanie zaprzysiężony prawdopodobnie 6 sierpnia.
25 maja o godz. 22:21 4460
Dorzucę linki do 2 map:
https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Wybory_prezydenckie_2010_II_tura_pow_BK.png
https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Wybory_prezydenckie_2015_II_tura_mapa.png
Proszę zwrócić uwagę na blaknięcie twierdzy licheńskiej – to tak na przyszłość.
25 maja o godz. 22:29 4461
Rzekłbym, za Lechem Wałęsą sprzed lat: NIE O TAKĄ POLSKĘ WALCZONO! Ludzie Panny S, i inni działacze opozycyjni w śp. PRL, w większości walczyli o Polskę demokratyczną, w której prawo ma znaczyć prawo, a sprawiedliwość – sprawiedliwość. A nie o Polskę reakcyjną, skrajnie prawicową, antyeuropejską, ksenofobiczną. Niespodziewany triumfator z łaski nie tyle bożej, ile Jarosława K., jest nieodrodnym synem tzw. starszego bliźniaka. I formacji, która lata temu rządząc, mając nawet dwuwładzę, okazała się zaprzeczeniem prawa i sprawiedliwości. Potwierdziły to choćby liczne procesy przegrane za bezpodstawne karanie NIEWINNYCH LUDZI. Wprawdzie AD jeszcze nie zasiadł pod żyrandolem, który zdaje się ma zamiar usunąć, ale jako wychowanek Z. Ziobry trudno przypuszczać żeby się dystansował od jego metod i lekceważenia prawa i sprawiedliwości. Dlatego bardzo się dziwię niektórym poważnym komentatorom, którzy z góry obdarowują AD bezpodstawnym zaufaniem na wyrost. Choćby nie wiem jak on przymilał się do wyborców, jego zaplecze przeczy jego ponoć dobrym intencjom. No i fakty rzucające nań jak najgorsze światło: od początku, od I tury jacyś dziwni spiskowi kontrolerzy „czuwali nad liczeniem głosów”. Może więc wzorem sPISku złożyć do stosownych władz „zawiadomienie o PODEJRZENIU popełnienia fałszerstw”? Zwłaszcza że jakieś Pogotowie Różańcowe czuwało pod siedzibą PKW, żeby zadbać o właściwe liczenie głosów? Jak oni o to dbali? Może właśnie niszczyli karty z głosami na Br. Komorowskiego? A tłuszcza chcąca go niemal zlinczować w Toruniu? Proszę mi nie zarzucać histerii. Jeśli kaczystom wolno zawsze podważać wyniki wyborów, ględzić o fałszerstwach, to i im TRZEBA TERAZ TAKI ZARZUT POSTAWIĆ! I jeszcze jedno: Br. Komorowski elegancko, jak przystało na męża stanu, kulturalnie pogratulował zwycięzcy. Wyobrażacie sobie, że tak samo pogratulował by mu jego rywal? Przecież protestom nie byłoby końca. To jest podejście nie do Netykiety, ale DO KULTURY, DO PRZECIWNIKA, DO PROTOKOŁU DYPLOMATYCZNEGO I POLITYCZNEGO, obecnego prezydenta i jego, NIESTETY DLA POLSKI, zwycięskiego rywala.
26 maja o godz. 7:09 4501
Co się stało, to się nie odstanie.
Istotniejsze jest teraz pytanie: co może zrobić PO, żeby „ratować tyłek” przed wrześniowymi wyborami?
Mogłaby chociaż wycofać się z czarnego PR-u, które sama sobie, z uporem maniaka, przygotowała na najbliższy wrzesień.
Chodzi o sześciolatki.
O ustawę przepchniętą z totalnym lekceważeniem głosu obywateli, o sprawę, którą naprawdę można odpuścić bez większych reperkusji, o głupią decyzję, nacechowaną irracjonalnym uporem.
Efektem przymusowego posłania do szkół 1 września 2015 półtora rocznika dzieci na raz będzie wrześniowa frustracja i niechęć do rządu sporej części polskich obywateli. Będą wściekli rodzice najmłodszych uczniów: bo tłok w szkołach, bo utrudnienie codzienności i rewolucja. Będą wściekli dziadkowie, bo ich ukochane maleństwa wysłane przez zły rzad… etc, będą wściekli rodzice starszych dzieci, dla których zacznie brakować miejsc w świetlicach i z powodu tłoku w szkołach będą musiały zacząć naukę na 2 zmiany…
Jakimi trzeba być ignorantami o krótkiej wyobraźni, by na sam czas wyborów przygotować sobie takie klimaty!… Toż to klasyczny „strzał w stopę”. Czy te sztaby świetnie opłacanych PR-owców PO nie wiedzą, że ludzie nie głosują z powodu stosunku do abstrakcyjnych dla większości ślubów gejów, tylko przy urnach wyborczych reagują na swoje aktualne życiowe sytuacje i nastroje?
No to zrazili sobie sześciolatkami kawał elektoratu… Jakby to była sprawa warta aż takiego wystawiania się na szwank. PO gotowa polec za sześciolatki… He he!
26 maja o godz. 8:30 4511
Co teraz Duda będzie wyśpiewywał na Krakowskim Przedmieściu. Czy wg Dudy Polska jest już wolna, a jak nie to kiedy będzie. No i ci przyjaciele rodziców, którzy utwierdzają go w przekonaniu, że w Smoleńsku to zamach. Kretyni to jacyś czy sekta pisowska ?
26 maja o godz. 13:06 4532
Nie ma mandatu do sprawowania urzędu.8 milionów głosów ,z ciemnogrodu ,zacofania ,katolibanu ,nie wystarcza aby być głową pozostałych 30 milionów.Podobno rusza w teren .To już choroba raczej a nie normalność.Będzie straszno iśmieszno.A prezes w szoku milczy.Bo ze strachu nie wystartował ,i do historii przejdzie jako oponent ,turkuciem podjadkiem zwany.A tak powielilłby historię rodziny Bushów.